www.syrenabielskoklub.fora.pl

Mariusz

Witajcie.
Ostatnio uderzył mnie temat kwestionowania przez ubezpieczycieli i stacje diagnostyczne miedzianych przewodów hamulcowych.
Podobno diagnosta może nie podbić badań technicznych, a ubezpieczyciel wymiga się od wypłaty odszkodowania jeśli ktoś takim autem miał dzwona, jeśli mamy takowe w samochodzie gdzie fabrycznie montowano stalowe.

Pytanie
1. Dlaczego? Czy jest na to jakiś paragraf?
A może znowu Polskie urzędasy zasłonią się dyrektywną unijną....
2. Kogo poje.....?
3. Dlaczego od 7 lat nie mam problemu z przeglądem skoro mam miedziane przewody?
4. Czy miedziane przewody nie poprawiają trwałości układu hamulcowego?

Rysiek

a gdzie słyszałeś coś takiego?

Mariusz

W zakładzie dorabiającym przewody hamulcowe.

Rysiek

no ale miedziane przewody są lepsze bo nie korodują. Coś mi się wydaje że to jest jedynie jakiś kruczek prawny po to żeby nie wypłacić należnych pieniędzy

Mariusz

Niby tak.
Ale słyszałem to też z innych źródeł.
Diagności odmawiają podbicia przeglądów...